Archiwum styczeń 2004


sty 30 2004 Czym jest dla mnie moje życie?
Komentarze: 1

No właśnie.Dobre pytanie czym to bezsensowne życie jest dla  mnie... ono jest męczarnią, która wydaje się studnią bez dna...studnią w którą boję się spojrzeń, nad którą boję się pochylić ... chciałabym ucieć od tej studni... jak najdalej abym nie musiała na nią patrzeć, nie chce w nią patrzeć nigdy nie przyniosła mi nic dobrego ....

zycie_jest_smutne : :
sty 25 2004 Czy mam jeszcze rodzinę?
Komentarze: 5

Zadaję sobie to pytanie od dawna.Niby mam matkę, niby mam ojca ale czuję się taka osamotniona. Oni nie rozmawiają ze mną już o niczym.Ojciec patrzy na mnie oczami nienawiści, czasem zdaje mi się że on chciałby abym nie żyła, że sam fakt że się urodziłam jest straszny, że po prostu byłam pomyłką młodości ... może tak jest? Może oni wogóle mnie nie chcieli...?

Szkoła ... nic się nie zmienia.Nie umiem się postawić, boję się im postawić bo wiem że przegram ... wiem że oni mnie zakrzyczą, że mnie "pożrą" tak jak wtedy kiedy sie odezwałam na lekcji polskiego wyrażając swoje zdanie.Tak, nauczycielką wtedy mnie obroniła ale co z tego jak na przerwie zaczęło się to samo piekło co zawsze?...chciałam pójść do tej nauczycielki polskiego ale się nie odważyłam... po co ktoś kto mnie zna ma wiedzieć jak cierpię?

...smutne...

...bolesne...

....smutne...

zycie_jest_smutne : :
sty 23 2004 Ojca nie ma w domu ...
Komentarze: 4

Pobił mnie. Po raz kolejny mnie pobił a ja nie mialam na niego wpływu.Boję się żyć, nie chcę żyć, nie w takim świecie pełnego nienawiści, naśmiewania się z drugiego człowieka ... co takiego zrobiłam w poprzednim życiu? Dlaczego tak cierpię? Nie robię z siebie męczeńnicy, naprawdę. Boję się po prostu się boję stawić temu wszystkiemu czoła, bo ... co może zrobić taki człowiek jak ja przeciw całemu światu...? Przeciw własnemu ojcu, klasie? Na początku miałam siłę, kłóciłam się, walczyłam ale teraz nie mam już żadnej siły i tak nic nie wskuram a o pomoc chyba wstydzę się poprosić... to straszne idąc do ośrodka w którym powinni Ci pomóć ale nie pomogą bo uważają Cię za jedną z tych tysiąca gównir, która pokłóciła się z tatusiem a za godzinę się z nim pogodzi... nie to nie ja... chciałabym byc tą gówniarą ale nie jestem .... ojciec znowu wyszedł pić ... znowu go nie ma ... ale pozostawił po sobie ból który czuje od jego ręki na swojej twarzy ...

już nawet nie umiem płakać...

zabrakło mi łez...

to smutne...

zycie_jest_smutne : :
sty 18 2004 Chce usłyszeć choć raz słowa ... kocham...
Komentarze: 9

Skończyły się dni wole, jutro znowu do szkoły do tych ludzi którzy mnie nienawidzą tylko że ja nie wiem za co. Zapewne zastanawiacie się co ja tutaj robie, przecież ojciec odłaczył mi internet.Otóż znowu poszedł pić i znowu mogłam podłaczyć sobie kable...więc wracając do tematu ... wielu z was zapewne od jutra zaczyna ferie ale nie ja.Moje ferie zaczynają się od 16 lutego. Więc jeszcze bardzo dużo czasu mam do nich. Dziś czytając książkę zastanawiałam się dlaczego ja nigdy nie słyszę od rodziców słów :" Kocham Cię córeczko" a Wy słyszycie to od swoich..? Tak bardzo bym chciała je usłyszeć, bardzo mono... może wtedy poczułabym się lepiej?Ale nawet na to nie licze.Oni mnie wogóle nie widzą. Traktują mnie jak szmate, która do niczego nie służy.Tak samo jak ludzie z mojej klasy...boję się jutro iść do szkoły, naprawdę się boję kolejnego dnia mojej męki ...

zycie_jest_smutne : :
sty 17 2004 Dlaczego wszystko jest takie ciężkie?
Komentarze: 5

Nie pisałam tu troszke, nie mogłam ojciec zabrał mi modem.Dlaczego zabrał bo nie kupiłam mu papierosów, choć dobrze wie że mi nikt nie sprzeda petów .... ehhh, teraz wyszedł z kolegami pić a ja wyjełam z szawki kabel i podłaczyłam, musze się komuś wygadać bo zwariuje. Jak zmienić rodziców, co rozbić aby mnie pokochali?Aby zobaczyli jak mi źle kiedy oni tak robia? Kiedy traktują mnie jak szmatę? Gdzie szukać pomocy? ostatnio poszlam do pewnego ośrodka, pomyślałam że tam mi coś powiedzą a oni mnie wyśmieli i powiedzieli że napewno zmyślam bo żaden rodzic nie może tak postępować jak ja  opisuje? Więc wybiegłam z tego ośrodka z płaczem.Postanowiłam że nie pójdę już więcej do żadnych ośrodków pomocy społecznej. Powiedzicie mi dlaczego nikt mi nie wierzy?Ja naprawdę potrzebuję pomocy, potrzebuje tego aby ktoś mnie przytulił i powiedział że to tylko zły sen...

W szkole nic się nie zmieniło :/ Poniewierają mną jak zawsze i się z tego cieszą.Ja naprawdę nie mam już siły na to wszystko co się dzieje.Wiem że zazwyczaj powinnam robić dobrą minę do złej gry i tak robiłam ale ile można każdemu człowiekowi się kończy cierpliwość ... każdemu człowiekowi nie starcza już siły nawet na płacz, na wycieranie łez.I mi też juz nie starcza. Nie chce już niczego oprócz spokoju, oprócz śmierci ...

... smutne ...

... bardzo smutne ....

... smutne ...

zycie_jest_smutne : :