sty 17 2004

Dlaczego wszystko jest takie ciężkie?


Komentarze: 5

Nie pisałam tu troszke, nie mogłam ojciec zabrał mi modem.Dlaczego zabrał bo nie kupiłam mu papierosów, choć dobrze wie że mi nikt nie sprzeda petów .... ehhh, teraz wyszedł z kolegami pić a ja wyjełam z szawki kabel i podłaczyłam, musze się komuś wygadać bo zwariuje. Jak zmienić rodziców, co rozbić aby mnie pokochali?Aby zobaczyli jak mi źle kiedy oni tak robia? Kiedy traktują mnie jak szmatę? Gdzie szukać pomocy? ostatnio poszlam do pewnego ośrodka, pomyślałam że tam mi coś powiedzą a oni mnie wyśmieli i powiedzieli że napewno zmyślam bo żaden rodzic nie może tak postępować jak ja  opisuje? Więc wybiegłam z tego ośrodka z płaczem.Postanowiłam że nie pójdę już więcej do żadnych ośrodków pomocy społecznej. Powiedzicie mi dlaczego nikt mi nie wierzy?Ja naprawdę potrzebuję pomocy, potrzebuje tego aby ktoś mnie przytulił i powiedział że to tylko zły sen...

W szkole nic się nie zmieniło :/ Poniewierają mną jak zawsze i się z tego cieszą.Ja naprawdę nie mam już siły na to wszystko co się dzieje.Wiem że zazwyczaj powinnam robić dobrą minę do złej gry i tak robiłam ale ile można każdemu człowiekowi się kończy cierpliwość ... każdemu człowiekowi nie starcza już siły nawet na płacz, na wycieranie łez.I mi też juz nie starcza. Nie chce już niczego oprócz spokoju, oprócz śmierci ...

... smutne ...

... bardzo smutne ....

... smutne ...

zycie_jest_smutne : :
18 stycznia 2004, 18:27
Nie poddawaj się!! Nigdy tego nie rób!!Nie moge znaleźć odpowiednich słów na dodanie Ci otuchy...nie potrafie,ale jest mi przykro...Wydajesz się miłą,sympatyczną i wartościową dziewczyną i nie zasługujesz na nic złego...Chciała bym Ci pomóc,ale nie wiem jak...Na prawde bym chciała.Pomyśle o Tobie i Twoim problemie.Obiecuje,może coś przyjdzie mi do głowy,ale powtarzam : NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ!!!!
17 stycznia 2004, 23:25
Uwierzcie ja nie zmyslam tego co pisze ... to wszystko sie dzieje naprawde, ten koszmar jest prawda, nie mam gadu - gadu wiec sie do nikogo nie odezwe... mohge jedynie tu pisac bo ... niewiem czy potrafilabym rozmawiac z wami...
thomas
17 stycznia 2004, 21:19
...czytajac to bylem wciezkim szoku...na poczatku powiem tylko jedna dziewczyno!!!nie mysl o smierci jako o rozwiazaniu!!!..ja przez grubo trzy lata jak nie dluzej walczylem z ciezko depresja,moj ojciec zmarl jak mialem 5lat,mama jest alkocholiczka....zycie w takich warunkach nie jest latwe...jak nikt wokol cie nie rozumie...wszyscy sadza ze jestes nikim....sam tez chcialem popelnic samobojstwo...wierz mi nie warto...!!!....jesli bym to zrobil to byl by najwieksza pomylka mojego zycia.....zyj mysla ze kiedys bedzie lepiej...!!!pamietaj o tym!!!!
17 stycznia 2004, 21:01
och jejeku nawet nie wiesz jak bardzo cie rozumiem (jesli dobrze zrozumiałam akapit ze szkoła) przez cąła poedałuwe ludze mna pomiatali... i mieli mnie za nic... a ja tylko msyalam o tym co we mnie jest tkaiwgo ze nikt mnie nie lubi... boże jak sobie to wszstko przypomnie to mi sie strasnzie chce płakac... ale ty chyba wisz jak bardzo...
...............
17 stycznia 2004, 20:50
szczerze mówiąc to mi też pszeszło przez myśl że ten blog to może być jakis fortel jakieś zmyślone historie po to zeby obudzić w ludziach jakieś ludzkie uczucia.. bo mi sie w głowie nie mieści ze tak można postępować jak z Tobą postepują... dla mnie to jest jakieś nienormalne.. sam juz nie wiem... w kazdym razie ponawiam zaproszenie .. 4779879

Dodaj komentarz