Komentarze: 4
Zmieniam szablony dość często? Dlaczego? Sprawia mi to radość, ogladanie tego wszystkiego co wy zrobicie, czym sie chwalicie, a ja potem moge na to patrzeć u siebie.Właśnie u siebie ... mój jest tylko ten blog.Nic innego, nie mam już domu, nie mam już rodziców, nie mam nikogo.W szkole też nic nie jest moje bo czego się dotknę albo za co chce się brać zostaje od tego odsunięta.Nie moge zrobić jakiegoś referatu ponieważ nikt nie chce ze mną być w parze.Nie mogę brać udziału w przedstawieniu szkolnym bo każdy brzydzi się do mnie odezwać, za kogo tak cierpie? nie zasłużylam ... ktoś wczoraj zwrócił się do mnie gdy myłam podłogę w caffe : "Ty nie jesteś normalna,sprzątasz tu już długo a o Tobie nikt nic nie wie" w takim razie kim jest normalny człowiek?Jak wygląda? Jak nim się stać?a najważniejsze pytanie brzmi czy chcem nim sę stać i czy jak nim się stanę to przestaną mnie nienawidzić za to że żyje?
Nie wiem czemu ta pogoda tak mnie przytłacza...? Wszyscy ludzie chodzą po ulicach smutni, tacy bezbarwni a ja jestem najbardziej bezbarwną osobą w całym tym świecie.Dziś na polskim mówiliśmy o znaczeniu każdego człowieka kiedy jedna z dziewczyn sie wypowiadała powiedziała że każdy z Nas żyje dla czegoś/dla kogoś ... pomyślałam dla czego ja żyje?Nie odnalazlam odpowiedzi i chyba jej nie odnajde.Chciałam, się na polskim odezwać powiedzieć że sadzę inaczej, nie odważyłam się ... nie zgłosiłam się lecz ona, moja polonistka zobaczyła że chciałabym się odezwać więc mnie się spytała ... :"A Ty, jak sądzisz?" wtedy powiedziałam bo mnie spytano "Pani profesor uważam że życie ludzkie nie ma sensu kiedy jest skazane na poniżanie" odezwał się wtedy pewnien chłopak :"Czy Ty mówisz w tym momęcie o sobie?" ... "Tak" - powiedziałam cichutko tak że chyba nikt nie usłyszał ....siedze znów w caffe gdzie jestem normalna, gdzie nikt mnie nie poniża .... dom... czym jest dom, czym jest szczęśliwe życie? Bez lęku? Bez bicia, bez poniżania ...? ;(
Cały tydzień nie pisałam, nie mam już komputera w domu.Facet który zajmował się matką sprzedał go bez mojej zgody.Gdzie teraz jestem? W caffe, za co siedze na necie? Umówiłam się z szefem tego miejsca że codziennie będę tu sprzatać a on w zamian mi pozwoli tu przesiadywać ile będe chcieć.Przychodze tu przed szkoła, jeśli mam na 10.40 i przychodze tu po szkole w domu bywam tylko na noce choć i tego mam dość bo nikt mnie tam nie widzi a jeśli już widzi to w sprecyzowaniu ... sprzątaczki lub pokojówki.Szkoła heh to co zawsze jestem popychadłem... mówicie mi nie daj się, staw się im ale sami napewno wiecie że jedna osoba nie zwycięży wiekszej grupy.Jeszcze tylko 2,5 roq i już nigdy wiecej nie zobacze nikogo z nich, wyjade stąd, jak najdalej aby zacząć nowe życie... tylko boję się że nie wytrzymam.Co prawda przez czas ferii odpoczełam i nabrałam sił na kolejną dawkę gnębienia ale ... to wciąż tak samo boli ... ;(((((
...smutne ...
...bolesne...
... życie jest smutne ...
Dziś idąc ulicą myślałam a raczej próbowałam sobie przypomieć kiedy ostatni raz miałam na swojej twarzy uśmiech.Przez długi czas nie mogłam odnaleść w swej pamięci tego momentu, tamtej chwili aż przypomniało mi się zdarzenie zakupienia komputera i internetu.Wtedy miał on pomoc ojcu w pracy, wtedy miałam jeszcze rodzine, wtedy nie kradłam kasy z torby matki aby zapłacić za światło, gaz, internet ... w chwili gdy dostałam komputer byłam najsześliwszym dzieckiem pod słońcem a kiedy tato powiedział " Skarbie mamy też internet" moja buzia była rozpromieniona...żeby wtedy ktoś mi powiedział ze za pare lat moja rodzina się rozpadnie w życiu bym nie uwierzyła, przed chwilą wróciłam do domu, zostałam matkę gdy wymiotowała w pokoju, zapewne znowu otruła się alkoholem.Pomyślałam wtedy :"Niech, Cię szlak! Jesteś zwykła pijaczką, nienawidze Cię" ... tak nienawidzę i ona dobrze o tym wie. Nienawidzę jej za to że nie walczyła o zwyczajną rodzinę. Za dwa dni rozpocznie się szkoła znowu... będe popychadłem, znowu będe nikim... znowu będe uciekać do biblioteki i mówić do regałów pełnych książek ...
... to smutne ...
... to bardzo smutne ...
... życie jest smutne ...