Archiwum grudzień 2003, strona 1


gru 21 2003 Ile dałabym aby być normalną. . .
Komentarze: 6

Chce mi się płakać,naprawdę.Mam dość wszystkiego i wszystkich dookoła.Czy naprawdę tak trudno zauważyć że mnie to boli????Że boli mnie te cholerne wytykanie palcami?Śmianie się?Nabijanie?Odpychanie?Chcę krzyknąć ale nie krzykne bo ludzie mnie "zjedzą", wyśmieją... dlaczego przyszło mi żyć w tym smętnym, ciężkim życiu? Jaki jest tego cel?Chce się poddaĆ ale nie mogę...wiem że to bedzie tchórzostwo...niestety muszę się meczyć...boję się coś sobie zrobić,chciałabym umrzeć ale boję się że to bedzie boleć a kolejnego bólu nie zniosę... nie wiem za kogo ja tak cierpię ale to mnie przerasta.Naprawdę.Z ojcem nie gadam.Nienawidze go.Z matką nie da się rozmawiać bo ona ma swoje własne problemy i nie ma czasu na wysłuchanie mnie. Jestem sama.Nikt mi nie chce pomóc a ja boję się zaufać obcym.Bo i po co mam im ufać jak mogom mnie jeszcze bardziej skrzywdzić?Ehhh, przecież mam dopiero 16 lat a wszystko mnie przerasta.Dlaczego młodzi ludzie są tak nie tolerancyjni?Dlaczego odpychają od siebie człowieka tylko dlatego że ludzi coś innego?Dlaczego to mnie się musiało przytrafić?...nigdy nie uzyskam na to odpowiedzi. . .

...to smutne...

zycie_jest_smutne : :
gru 19 2003 Dawno tu nie pisałam...
Komentarze: 3

...nie miałam sił, ochoty. . .

Dziś po raz ostatni w tym roku poszłam do szkoły, zapewne tak samo jak reszta Was.Tylko że...Wy się dzieliliście opłatkiem z koleżankami, kolegami a ja nie. . . nikt nie podszedł do mnie ani ja do nikogo.Po co składać życzenia ludziom, którzy dla mnie nic nie znaczą?Przecież to nie ma sensu.W każdym razie nie jest mi przykro że nikt z nich nie złożył mi życzeń.Przecież oni się ze mna "nie zadają" bo jestem inna...ostatnio coś takiego usłyszałam,czy ja naprawde jestem aż taka inna? To już nie ważne, postanowiłam żyć, być samą nie przejmować się tymi wstrętnymi plotami na mój temat...tylko że to takie przykre kiedy idzie się korytarzem szkolnym a za plecami słyszy się szepty na swój temat...niestety boję się odezwać i powiedzieć : PRZESTAŃCIE !!!!!!

...to smutne...prawda ?

zycie_jest_smutne : :
gru 13 2003 Kolejny smutny dzień w moim życiu
Komentarze: 1

Sobota.Wolny dzień.Już nawet na to się nie cieszę.A jak sobie pomyśle ze już niedługo święta i będę musiała siedzieć przy stole z ojcem.Z tym człowiekiem co mnie uderzył a jeśli będę musiała się z nim podzielić opłatkiem?Moje życzenia dla niego na dziś wyglądały by tak : "Zdychaj pierdolony chamie" Jednak mam nadzieję że matka nie będzie mi kazała się podzielić opłatkiem właśnie z nim... wracając do dzisiejszej soboty.Ojciec rano do mnie przyszedł, przyniósł śniadanie.Powiedział do mnie : " przepraszam" odpowiedziałam mu :"Wynoś się, dla mnie już nie żyjesz" wyszedł i dobrze.Nie chce go więcej znać!Dla mnie UMARŁ!

....smutne....

....żałosne...

...będę płakać....

.... ... ...

zycie_jest_smutne : :
gru 12 2003 Zabijcie mnie, nie chce żyć. . .
Komentarze: 4

Pokłóciłam się dziś z ojcem.Mam już dość że on obwinia mnie za wszystko co się tu dzieje.Za to że nie ma kasy, za to że nie spotykam się z nikim tylko siedzę w domu słuchając Linkin Parka i czytam. . .albo się ucze.Hehehe, 1000000000000 rodziców oddałoby wiele aby zobaczyć swoje dzieci siedzących nad książkami a mój opierdala mnie za to że nie imprezuje i za to jak się ubieram.Debil, nienawidze go.Uderzył mnie dziś w twarz.Po raz pierwszy i ostatni jeśli zrobi to jeszcze raz po prostu go zabije.I nie rzucam tutaj słów na wiatr.On dla mnie dziś po południu on po prostu umarł.Od dziś nie mam ojca.I nie chce go mieć już nigdy więcej.Po mi ojciec który bije praktycznie bez powodu?Który nie pozwala wyjść z domu do szkoły po pytania konkursowe bo myśli że kłamię?

...Ojcze nienawidzę Cię....

....Dla mnie umarłeś....

...Ja dla Ciebie też....

....nie chce żyć na tym okrutnym świecie...

...to smutne....

zycie_jest_smutne : :
gru 11 2003 Czyż nie byłoby pięknie umrzeć dziś?
Komentarze: 5

Ehhhh, to wszystko co mnie otacza to jeden wielki fałsz.Szkoła, zasyfiałe "koleżanki", te zazdrośnice.Pocieszam się jedynie jednym że może kolejny rok szkolny spędze w Usa. Zaproponowano mi wyjazd z wielką radością bym tam pojechała ale oczywiście brakuje mojej rodzinie na to pieniedzy... i bardzo się obawiam że jednak ten wyjazd to tylko mój sen.Nie nastawiam się zbytnio że tam pojadę, bardzo bym chciała ale już rozmawiałam na ten temat z matką i powiedziała że nas chyba na to nie stać : -((( i po co żyć?Taka okazja a ja nie mam kasy żeby stąd uciec. . .a tak bym chciała....jakby pięknie było zakończyć swój żywot...

....bo czym że jest człowiek bez pieniedzy w dzisiejszych czasach?

...niczym...niczym...niczym...

...pustka....

...to smutne...

zycie_jest_smutne : :