Komentarze: 2
Boshe, dlaczego musze żyć?
Dlaczego nie mogę się położyć, zasnąć i się wiecejnie obudzić? : -(((((((((((((((((((((((((
Chryste. . .
W szkole mi się nie układa.Nie umiem już rozmawiać z ludzmi, nie chce,boję się ich reakcji.Źle? Jasne że źle ale ja nic na to nie poradze.Jestem jaka jestem i...nie umiem się zmienić.Boję się zmian? TAK, boję się...i nie poradze sobie w tym świecie.Mam rodziców z którymi kompletnie nie rozmawiam.Czuję się tak jakbym ich nie miała jakbym była sama na tym świecie, hehe przecież jestem.I dobrze...umiesz liczyć licz na siebie...moje motto? Nie ja nie mam motta.Dziś w szkole... dziwny dzień był...siedziałam jak zwykle na stołówce...sama, jedząc sniadanie i czytając książkę. Podszedł do mnie jakiś chłopak i się spytał czy może się przysiąć...odpowiedziałam że tak przecież i tak słuchałam muzyki, czytałam i jadłam więc nie będzie mi on przeszkadzał.Ale on zaczał ze mną rozmawiać,ja nie chciałam odpowiadałam bardzo nie chętnie, tym bardziej że zauważyłam że inni pokazują na Nas palcami.On powiedział żebym się nie przejmowała ale ja nadal nie chciałam z nim rozmawiać.Wreście powiedział coś takiego : "Słuchaj wiem że jesteś odlutkiem swojej klasy" I dobrze że wie.Ciągnąl dalej :"Chciałbym Cię poznać, jesteś bardzo tajemnicza, dziwna, co Ty na to?" Odpowiedziałam "Nie" I Odeszłam. . .
. . . to smutne. . .