Komentarze: 3
Szkoła...dziś poniedziałek kolejny dzień za mną.Dzień samotności...Wszystkie te pytania :"Co Ci jest?" "Co się dzieje?" Niech wszyscy sie odwalą! Wszystkie koleżanki w klasie udają tylko zatroskane a tak? Tylko w głowach im ploty...ploty...ploty, ehhhh.....Nie powiedziałam nikomu co mnie gnębi, nie powiedziałam nikomu o czym myślę....bo i po co ? Żeby się naśmiewali? I tak już się naśmiewają z tego że lubie samotność, że lubie siedzieć z książka na przerwie niż obgadywać kogoś razem z nimi.Czy to naprawde taki grzech?Taki grzech ze lubie bycie w samotności? Czy nie powinnam żyć przez to? Dlaczego życie jest tak bardzo niesprawiedliwe?
Życie jest smutne...