Wrodzona choroba. . .
Komentarze: 2
Nie poszłam dziś do szkoły.Od dłuższego czasu boli mnie serce i dzisiejszej nocy wygladało że wreście zaznam spokoju w innym świecie ale nie. . .Kobieta, któr mnie urodziła wezwała pogotowie.Zabrali mnie.okazało się, że mam chore serce.Wrodzoną wade serca.Będzie mnie kuło i bolało. . . i ja nic na to nie poradze.Zobaczcie jakie to wszystko jest smutne.Jeśli wali Ci się jedna rzecz za nią podażają następne i ich nie możesz zatrzymać...Lekarz powiedział że to można leczyć.Najlepiej operacyjnie ale ja jestem za młoda na operacje serca więc podobno mają starczyć tabletki. Chyba się z tego cieszę to znak, że koniec nadchodzi.Po woli ale zawsze...Nie mam się komu wyrzalić....komu wypłakać, że mnie boli.Muszę udawać silną...po prostu muszę.
Dobrze że mam Was,że mogę Wam opowiedzieć moją historię
że życie jest smutne. . .
Dodaj komentarz