Bez tytułu
Komentarze: 3
Pada deszcz.Słychać go wszedzie, nawet tu ale jest to przyjemny odgłos.Zawsze lubiałam deszcz, lubiłam go słuchać, lubiałam po nim chodzić i chyba nadal to lubie ... gdy niebo jest zachmurzone i zaczyna padać czuje że moje myśli mają odzwierciedlenie na zewnatrz.Tak chyba czuje się na codzień ... pochmurnie i deszczowo.Znowu siedze w caffe, znowu nie ide do domu, z nimkim nie rozmawiam tylko siedze i pisze, czekam ... tylko na co czekam?Czy mam wogóle na coś czekać ? Czy to jest tego warte? W domu nic się nie zmieniło ... nie zauważają mnie ciagle, jestem nikim teraz wiem to już napewno... matka ma do mnie wstręt.Jej facet jeszcze większy wstręt.Przeszkadzam mu, czuje to , z resztą on mi to mówi przy każdej okazji kiedy mnie widzi. Tylko dlaczego mu przeszkadzam?Co zrobiłam?Żyje? Chyba tak, chyba dlatego.Nie powinnam się urodzić, po prostu nie powinnam.Szkoła?Podobno jest to miejsce porzyteczne, gdzie można się czegoś nauczyć... fakt heh ja się w niej nauczyłam cierpieć za to kim jestem, za to że jestem nikim. Zwykle popychadło niemające tych przeklętych 10 zł na kino czy teatr, nie mająca do kogo się odezwać, po co mam się męczyć z tym wszystkim co mnie otacza, dlaczego nie zakończe mojego marnego żywota? Dlaczego jestem taka słaba?
... smutne ...
... bardzo smutne ...
... życie jest smutne ...
Dodaj komentarz